Autoportret jest czymś, do czego często wracam. Widzę go jako proces - dialog pomiędzy tym jak widzę siebie, jak widzą mnie inni. Jest wykorzystaniem własnego wizerunku do celów artystycznych. W pewien sposób uprzedmiotowieniem swojej powierzchowności w celu przekazania wartości z wnętrza. Poniższe zdjęcia są owocem pierwszych eksperymentów fotograficznych. Wykorzystanie siebie jako przedmiotu fotografii dało interesujące efekty - pozwoliło na pokazanie mojej postaci na kilku fizycznych płaszczyznach jednocześnie i w pewien sposób oddało, jak wyobrażam sobie fizyczną manifestację moich myśli. Zdjęcia nie były poprawiane ani obrabiane.